„Czuję się dziś jak Tristan, który dostaje Nobla za miłość. Od Wrocławia dostałem wykształcenie, żonę, pracę i bardzo dużo satysfakcji.”

„Oczywiście, była to praca bardziej nerwowa niż dziś, ale dawała dużo satysfakcji, bo spiker brał bezpośredni udział w programie i wiedział z autopsji, o czym mówi.”

„Satysfakcję czuję, kiedy wiem, że coś, co robię, ma sens, że moja praca nie pójdzie na marne i gdzieś zostanie.”

„Jestem aktorką i czy to serial, czy reklama, czy teatr, jeśli dostaję pracę, powinnam ją wykonać najlepiej, jak umiem. Dostałam pracę w serialu i jestem z tego zadowolona. Nie ma to żadnego związku z porzuceniem marzeń o wielkich rolach.”

„Lubię swoją pracę. Chyba jestem jednym z tych, co to mówią o nich, że są urodzonymi aktorami. To daje mi tak dużo satysfakcji! No i ta świadomość, że jest się wciąż potrzebnym, że ludzie chcą mnie oglądać.”

„To, co jeszcze niedawno było wyczynem na miarę nagrody Nobla, dziś jest chlebem powszednim fizyków.”

„Przed miłością ratuje nas nie tyle rozum, co nawał zajęć. Aby miłość była pełna, potrzeba przede wszystkim wiele czasu. Wszyscy dawni kochankowie – Werter, Romeo, Tristan – mieli go pod dostatkiem.”

„Dostałem całkiem religijne wykształcenie. Oddałem się Jezusowi, gdy miałem 11 lat. Zabrałem około 14.”

„Ja jestem podobny do Londona. On także nie miał wykształcenia, a dużo i dobrze pisał. Tylko że on miał rewolwer.”

„Kompromis: takie dopasowanie sprzecznych interesów, które daje każdej stronie satysfakcję na myśl, że dostała to, czego nie powinna była dostać, i że nie pozbawiono jej niczego, co jej się sprawiedliwie należało.”