„Mam fajny tyłek i bardzo mi się podobają moje nogi i mam cudowne spojrzenie, gdy sobie patrzę w lusterko.”

„Moje tętnice zwapniały
W nogach nie mam już czucia
To, co mnie wspiera, odpadnie, stracę równowagę
Sędziwy, zgrzybiały, upadnę i skonam”

„To nie jest krótsza spódniczka, ja po prostu mam dłuższe nogi.”

„Nogi mam do kopania piłki. Reszta jest dla dziewczyn!”

„Co z tego, że mam umięśnione nogi? Nie przeszkadza mi to. Modelki mają inną pracę, nogi jak patyki i nie muszą się tłumaczyć.”

„Spójrzcie, Piddington to mówi wszystko. Mam busa jestem piddingtonowaty.”

„Bardzo uważam, aby notatki te nie były sposobem przeglądania się w sobie, aby nie były lusterkiem. Grzebanie się w sobie jest mi najzupełniej obce. Brzydzę się tym. Jeśli patrzę w siebie – to tylko szukając tam pisma swojej prawdy i drogi.”

„Życie było dla mnie łaskawe. Nadal mam obydwie ręce, obydwie nogi, w miarę sprawne oczy, ze zdrowiem też nie mam problemów… Więc czego jeszcze chcieć?”

„Czy ja mam jakiś sposób na kobiety? Hm, zastanówmy się. Pieniądze to dobra rzecz. Pieniądze, sława i dobry samochód: moje niezawodne chwyty. Mam wrażenie, że niedługo będę potrzebował ich coraz bardziej, inaczej żadna na mnie nawet nie spojrzy. Wiesz, latka lecą, włosy siwieją…”

„Mam lusterka elektryczne. Ja je odwróciłem taflami do przeciwników i zajączki puszczam tym, co jadą z przeciwka. No niech no mnie który oślepi długimi, jak z dwóch luster przyłożę…! Jak laserem! Trafiłem w radar – rozleciał się!”