„A ja wolę moją mamę,
co ma włosy jak atrament,
złote oczy jak mój miś
i płakała rano dziś.”

„Wolę, że się z mego skąpstwa śmieją, niż żeby mieli nad moją rozrzutnością płakać.”

„Dniu mój
brylancie najpiękniejszy w świecie
domie złoty
błękitny wielorybie
łzo w moich oczach”

„Mamo, wytrzyj łzy, i tak za dużo matek płacze.”

„Moje włosy – odpowiednio zwilżone i uformowane w długie pukle – przypominały tłuste kiełbaski. Pozbywałam się tych loków codziennie w drodze do szkoły. Mówiłam mamie, że inni nie noszą takich fryzur, a ona odpowiadała, że nie mają tyle szczęścia.”

„Kiedy byłam mała, mama kładła mnie na stole kuchennym, brała patelkę i waliła nią w moje czoło z całej siły. To się nazywa porządne wychowanie, a nie to, co dziś.”

„Kurtyzany płaczą jednym okiem, mężatki dwoma, a mniszkom i na dwie pary oczu łez starczy.”

„Mój grafik dnia wygląda następująco: rano i wieczorem jestem pełnoetatową mamą, a kiedy między 9 a 15 Ryder jest w szkole, biegam po Los Angeles, żeby załatwić wszystkie ważne sprawy.”

„Nie widzą Ciebie moje oczy,
Nie słyszą Ciebie moje uszy;
A jesteś światłem w mej pomroczy.
A jesteś śpiewem w mojej duszy.”

„Praca jest moją pasją. Nawet, jeśli nic aktualnie nie piszę, to już o czymś myślę. Budzę się rano i zastanawiam, co dziś może się wydarzyć, co mógłbym zrobić?”