
„Nie zawsze dziennik odpowiada rzeczywistości, w której żyje jego autor.”
Kôt
Źródło: Jacek Szczerba, Artysta pierwszego dubla, „Gazeta Wyborcza”, 18 lipca 2007 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/apdu.htm
„Nie zawsze dziennik odpowiada rzeczywistości, w której żyje jego autor.”
Kôt
„Na murach maluję mój osobisty dziennik, zapis mojego życia.”
Źródło: Ewa Gorządek, Iwona Zając, czerwiec 2011 http://www.culture.pl/baza-sztuki-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/eAN5/content/iwona-zajac
o artykule „Dziennika” na temat koalicji PO-PiS.
Źródło: wp.pl http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Propozycja-koalicji-PO-PiS--to-fikcja-fabularna,wid,10856386,wiadomosc.html, 17 lutego 2009
Źródło: wywiad dla Radia Zet http://www.bonjovi.pl/dzial,wywiady,art,23.html
„Opisałam w dzienniku tysiąc osób. Więcej niż Balzac.”
o swoim dzienniku.
notka na marginesie łacińskiego tłumaczenia książki Arithmetica Diofantosa, dotyczy wielkiego twierdzenia Fermata.
Źródło: Kto dziś pamięta Pierre’a Fermata? Wyszukiwarka Google, newsweek.pl, 17 sierpnia 2011 http://technologie.newsweek.pl/kto-dzis-pamieta-pierrea-fermata-wyszukiwarka-google,80934,1,1.html
Źródło: Alan Lockwood, Tomografia http://www.dwutygodnik.com/artykul/4119/, Dwutygodnik.com, nr 96/2012, tłum. Zofia Król.
„Jeszcze jako początkujący tekściarz napisałem dla Tadeusza Olszy monolog (…) Dzienniczek syna.”
Olsza był znany z tego, że miał trudności z zapamiętaniem tekstu i wszystkie monologi mówił pod suflera. Dodatkowo miał też problem ze słuchem. Numery estradowe Olszy często wyglądały tak, że wychodził Olsza na scenę, kłaniał się, dostawał brawa, następnie słychać było głos suflera. A że teksty były śmieszne, publika zaczynała się śmiać i zagłuszała powtarzającego tekst Olszę. Ludzie bili brawa po pointach suflera, paląc pointy aktorowi. Kiedy Olsza dostał mój monolog, mógł sobie cały tekst dużymi literami napisać w tytułowym dzienniczku. Na pierwszym przedstawieniu wygonił suflera. Ten poszedł się poskarżyć do dyrekcji teatru. Olsza przychodzi na dywanik i co mówi? „Bo wy, kurwa, nic nigdy nie zrozumiecie. Tak piszą te monologi, że się zwyczajnie nie sposób nauczyć. Przyszedł utalentowany gówniarz, napisał… i samo wchodzi do głowy”.
Źródło: Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke, Stanisław Tym, „Playboy” nr 2, 2007 http://wywiadowcy.pl/stanislaw-tym/