
Źródło: Wszyscy byli ancymonkami http://www.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Ireneusz-Mazur-dla-Magazynu-Sportowego-bez-autoryzacji,artykul,110299,2,282.html
Źródło: Józef Krzyk, To nie „S” gwizdała na Tuska, wyborcza.pl, 23 września 2010 http://wyborcza.pl/1,76842,8416421,To_nie__S__gwizdala_na_Tuska.html
Źródło: Wszyscy byli ancymonkami http://www.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Ireneusz-Mazur-dla-Magazynu-Sportowego-bez-autoryzacji,artykul,110299,2,282.html
Panowie na każdym kroku ustępują mi miejsca, a panie z rozczuleniem głaszczą mnie po sztucznym brzuchu! Jest zrobiony klasycznie z gąbki i poduszek. Miałam podobny 35 lat temu na planie filmu Niespotykanie spokojny człowiek Stanisława Barei. To były czasy komunizmu, więc ekipa wykorzystywała mnie do zakupów spożywczych. Bywało, że poświęcaliśmy na to dwie godziny przed zdjęciami.
Źródło: Małgorzata Potocka i sztuczny brzuch! http://www.barwyszczescia.pl/wywiady:1492.html
„Romøren jest teraz właściwie cieniem własnego skoczka.”
o słabej dyspozycji Romørena.
Skoki narciarskie, Ga-Pa 2005
o Jarosławie Kaczyńskim
Źródło: Zofia Romaszewska: PiS gra z Andrzejem Dudą nieczysto. Ich poprawki nie zasługują na przyjęcie http://www.radiozet.pl/Radio/Programy/Gosc-Radia-ZET/Zofia-Romaszewska-PiS-gra-z-Andrzejem-Duda-nieczysto.-Ich-poprawki-nie-zasluguja-na-przyjecie, radiozet.pl, 20 października 2017
„Myślę, że granie we własnym teatrze głównej roli jest pewnego rodzaju ryzykiem.”
Źródło: Dorota Wyżyńska, Król Dramatu przyjmuje piłkę, „Gazeta Wyborcza – Stołeczna” nr 115, 18 maja 2012 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/139417.html
„Myślę, że pan Palikot uderzył się głową w słupek.”
komentarz do oskarżeń Janusza Palikota.
Źródło: sport.pl http://www.sport.pl/pilka/1,65029,5787821,Palikot__PZPN_szukal_hakow_na_ministra_Drzewieckiego.html, 9.10.2008
na konferencji prasowej, podczas której ogłosił swój start w wyborach parlamentarnych z list Platformy Obywatelskiej.
Źródło: Wydarzenia, Polsat, 17 września 2007
„Poeta walczy z własnym cieniem. Poeta krzyczy, jak ptak w pustce.”
Źródło: Jacek Łukasiewicz, Poezja Zbigniewa Herberta, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1995, s. 12.