„(…) ja jestem jak kurwa, utrzymanka biznesmena, która udaje, że nie istnieje, by nie przynosić kłopotów. Ale jak mój kochanek kupuje mi futro i prowadzi na premierę do opery, to przecież nie będę się opierać (…).”

„Cała kultura opiera się na udawaniu. Że jesteśmy kulturalni.”

„Ziemska sława jak dym,
nie o to się modliłam,
wszystkim kochankom mym
ja szczęście przynosiłam.”

„Kiedy pracuję, to pracuję, kiedy jestem ojcem, to jestem ojcem, a kiedy kochankiem, to kochankiem.”

„(…) bilety do opery lub na dobry koncert trudno zdobyć. Komu się trafi okazja, to kupuje od razu kilka sztuk i dzieli się nimi z przyjaciółmi. To tak jak z szynką. Jeśli jest u rzeźnika, kupuje się dla siebie, dla rodziny i dla koleżanek.”

„To jest 20 lat hucpy, w której się udaje, że się prowadzi proces.”

„Z lisa nawet futro chytre.”

„(…) czuję się związany uczuciowo z moją ojczyzną, ja tak jej nienawidzę, że ją kocham, albo odwrotnie. Jestem uwikłany. Byłaby możliwość ucieczki, bo tamten świat mnie kupuje, ale ja duszą, ciałem i całym moim nieszczęściem jestem tu. I tu pewnie zdechnę mimo wszystkich marzeń, żeby mieszkać w Toskanii.”

„Nie sposób ukryć miłości, która istnieje, jak też udawać miłość, której nie ma.”

„(…) nawet najpiękniejsza i najbardziej uczynna kochanka nie może przecież zastąpić mężczyźnie pieniędzy.”