Richelle Mead cytaty

strona 23

„Po chwili zniknął mi z oczu w nadciągającym zmierzchu. Obróciłam się i poszłam szukać Lissy. Z daleka usłyszałam krakanie. Brzmiało jak śmiech.”

„Seth sprawił, że zaczęłam wierzyć w dobro, ale ta nadzieja zniknęła wraz z naszą miłością.”

„Zerwanie nie oznacza, że przestaje się o kogoś dbać.”

„Długie życie nic nie znaczy, jeśli jest puste i nie ma celu. Lepiej przeżyć krótkie, ale wypełnione tym, co dla ciebie ważne.”

„Tylko dlatego, że coś nie wyszło, nie można zakładać, że na świecie nie ma innych ludzi do kochania. Miłość jest zbyt ważna, by iść bez niej przez życie.”

„Zresztą, czym tak naprawdę są dobro i zło? Tylko głupimi kategoriami. Głupimi kategoriami, które ograniczają ludzi, każą ich karać i nagradzać zależnie od tego, czy uda im się poskromić własną naturę, na którą tak naprawdę nie mają wpływu.”

„Miłość rzadko jest pozbawiona rys – stwierdził Carter. – Ludzie łudzą się, myśląc, że musi taka być. To niedoskonałości czynią miłość doskonałą.”

„Chęć i potrzeba to dwie różne rzeczy.”

„Czasami więcej odwagi potrzeba, aby się wycofać, niż dalej walczyć.”

„Nie mierz przeszłości miarką teraźniejszości.”

„Przeklęta miłość nie jest tak wzniosła i cudowna, jak się wydaje.”

„Jednak nieszczęściem dobrego kłamcy jest to, że choć inni wierzą w jego słowa, on sam nie potrafi.”

„Powiedziałabym, że od powierzchownych gestów ważniejsze jest porozumienie. Możliwość szczerej rozmowy i podzielenia się myślami. Świadomość, że ten ktoś wie, co czujesz.”

„Mężczyzna musiałby posiąść sztukę czytania w myślach, chcąc tę swoją wybraną uszczęśliwić.”

„Drugie miejsce to tak naprawdę pierwszy przegrany.”

„Zatem, pobijając swoje własne rekordy odnośnie pakowania się w niebezpieczeństwo i lekkomyślnego zachowania, zerwałam bransoletkę Soni.
– Jestem Rose Hathaway.
Płacz i krzyki z widowni powiedziały mi, że moje przebranie zniknęło.”

„Największe rewolucje odbywają się w ciszy i w cieniu.”

„Roza – Jego głos miał tę sama cudowną niskość, ten sam akcent… tylko wszystko było zimniejsze. – Zapomniałaś o mojej pierwszej lekcji: Nie wahaj się.”

„Związek to symbioza. Potrzeba dwojga, żeby się udało, i dwojga, żeby się rozpadło.”

„Twarz Lissy błyszczała od łez. Miałam nadzieję, że moja przekazuje jak bardzo ją kochałam.
Z ostatnią iskierką życia, która mi została, próbowałam przemówić i dać Dymitrowi znać, że jego również kochałam, i że teraz to on musi ją chronić.
Nie sądzę by zrozumiał. Słowa strażniczej mantry były moją ostatnią świadomą myślą.
Oni są ważniejsi.”

„Czasami… czasem nie ma innego wyjścia, jak wybrać mniejsze! zło i po prostu cieszyć się tym, co mamy.”

„We wszystkim, co złe, jest coś dobrego. Zawsze jest nadzieja.”

„Nigdy nie wiadomo, kogo masz za plecami.”

„Czasem na to, czego pragniemy najbardziej, trzeba sobie zasłużyć cierpliwością i walką.”

„Dobrze znaleźć w mroku choć promyk nadziei.”

„Zrobiłem to, bo nienawiść nie może trwać w nieskończoność – odezwał się w końcu spokojnie. – Bo w końcu trzeba przebaczyć.”

„Zatem, pobijając swoje własne rekordy odnośnie pakowania się w niebezpieczeństwo i lekkomyślnego zachowania, zerwałam bransoletkę Soni.”

“Bless you, daugher of man," Carter said, his eyes luminous and almost silver now. He leaned down and kissed my forehead. I closed my eyes and caught my breath. His lips were both burning hot and icy cold.”

“He smiled at me… fondly. ʺAh, my daughter,ʺ
he said. ʺEighteen, and already youʹve been accused of murder, aided felons, and acquired a death count higher than most guardians
will ever see.ʺ He paused. ʺI couldnʹt be prouder.ʺ”

“Adrian," she interrupted. "Didn't you just say I'm brilliant and always know everything? Then trust me on this."
"Always," I said, letting her pull me back down to her. "Always.”

“I couldn’t be certain, but I think Rose swore in Russian.”

“Dimitri: "Don't look at me like that."
Rose: "Like what?"
Dimitri: "You've got this look on your face that says you think I'm delusional, but you're too nice to say anything.”

“A strange, warm feeling swirled in my chest, and for a brief moment, when I looked at him, I saw… safety”

“What was that you showed Sonya?”
Dimitri suddenly joined Rose on the screen. She shot him an amused look. “Easy, comrade. You’ll get your chance to lecture them too.”
“Geez,” said Adrian. “How many other people are there lurking off-screen?”

“I don’t know how you do it. You aren’t even blond. I mean, maybe a little, but mostly you’re a brunette. I just don’t see guys going for that.”

“Yeah, well, some people are into kinky stuff, I guess.”

“At long last, she gasped out, "It’s Seth."
"What happened?" I demanded. "Is he okay?"
"He ended it." Her crying renewed. "He broke the engagement and told me it was over.”

“Seth was a wonderful kisser. He gave the kind of kisses that melted into your mouth and filled you with sweetness. They were like cotton candy.”

“You shook his hand?" Adrian asked incredulously
…
“With all that red-hot passion, it’s a wonder you guys can stay away from each other”

“Don't touch her.”

“Insane is such an ugly word, a voice in my head said. Think of it as obtaining a new look at reality.”

“I shook my head and turned away, unable to hear this. “I’m leaving now. I really don’t want to see you again. Nothing personal. Well, yeah, actually it is.”

“Don't beat yourself up over what you could have or should have done. The past is gone. Move on to the future.”

“Eerily, the coronation was kind of a reverse of Tatianaʹs funeral. What was the old saying? The queen is dead. Long live the queen”

“That memory made a lump form in my throat as I remembered his face, serious and gorgeous, those brown eyes intense and passionate as he spoke up for me and convinced the others of my value.”

“All we can go on is what we think, how we see the world. If you can't trust your own mind what can you trust?”

“Rose: "You see something you like?"
Dimitri: "Get dressed.”
-Rose Hathaway & Dimitri Belikov (Vampire Academy)”

“The truth, huh? No one wants to hear the truth. The truth is never sexy. But you… You are too goddamned sexy to be real. -Christian to Lissa”

“What were good and evil, really, but stupid categories? Stupid categories
that restricted people and punished or rewarded them based on how they responded to their own natures, natures they really didn't have any way to control.”

“Is he having a party?" "Dorian is a sociable king. He likes keeping people around him, mostly so he can mock them.”

“Watch it." he said at last. "I can make your life miserable." I gave him an icy smile. "You already have, and that's why i've got the advantage. You've done your worst but you haven't seen what i can do yet.”

“I disconnected as a sleepy Seth stepped out of the bedroom. “Who’s Dante? Was that a collect call to the Inferno?”

“They won’t accept the charges,” I murmured.”

“Where are you going?" he asked.

"To break someone's heart," I replied.”

“Propriety's never been Adrian's strong suit.”

“Fiery and sweet, all at the same time. A flame in the dark, lighting my way.”

“What in the world is this abomination?”
Lissa, only slightly more tactful, asked, “Adrian, is this some kind of joke?”

“You’ll have your own superhero club before you know it. -Christian Ozera”