Billie Joe Armstrong: Na czasie cytaty (strona 2)

„Moja zaleta to dobre serce. A wadą jest to, że zbyt często jest dobre.”

„Nigdy nie biegaj po deszczu w skarpetkach.”

„Nie twój interes! Imię Billie, nazwisko Joe!”

„Człowiek uczy się żeby być doskonałym, ale nie da się być doskonałym, tak więc po co się uczyć?”

„Wciąż noszę spodnie, które miałem w trzeciej gimnazjum.”

„Hej wszystkim. sniff. Podobno jestem przeziębiony, sniff, ale obiecuję, że nawet, sniff, nie zauważycie.”

„Po jego mowie, zatkało mnie. Obama inspiruje ludzi, a to państwo potrzebuje inspiracji. Ludzie są znudzeni, wkurzeni i zażenowani. Nie chcę, żeby to przekształciło się w kult osoby, on nie jest czarodziejem. Wielka rzeczą byłoby, gdyby dał przykład i pobudził ludzi do wzięcia się w garść.”

„Tak to się robi w Kalifornii, słonko!”

„Czy chcę zmienić świat poprzez muzykę? Pewnie, że chcę zmienić! Musi się zmienić… potrzebuje kopa w dupę!”

„Pełnia szczęścia jest nieludzka.”

„Nienawidzę celebrytów. Naprawdę ich nienawidzę.”

„Aww, równie uroczy co obłąkany… Zupełnie jak ja.”

„Witam w Montrealu…. Pieprz się! Teraz tak to powinno się nazywać, „Montreal pieprz się”. A na autostradzie powinna być duża tablica mówiąca „Witamy w Montrealu, PIEPRZ SIĘ!!!””

„Mają [fanki-kochanki] kiepski gust. Wcale nie jestem przystojniakiem.”

„Nie powiem nic inspirującego: mam zamiar pieprzyć od rzeczy!”

„Atakuj swoje instrumenty! Nie pozwól, by zaatakowały ciebie!”

„Podkowa to symbol szczęścia, a granat jest symbolem eksplozji.”

„Minął ponad rok od huraganu Katrina, a wszystko tam było wciąż rozpieprzone. Montowaliśmy krany na werandach, kładliśmy dachy… To niesamowite, kobieta która miała dostać dom, nie wiedziała, że jestem z Green Day i była po prostu wzruszona.”

„Wy jesteście pieprzonymi przywódcami, wy macie siłę! Nie pozwólcie tym łajdakom dyktować światem, ani waszym pieprzonym życiem!”